Aby odpowiedzieć na pytanie, skąd wzięły się zwierzęta żyjące obecnie na Ziemi Sądeckiej, musimy cofnąć się w naszych rozważaniach o dziesiątki milionów lat wstecz, a także rozszerzyć pole obserwacji na sąsiadujące z Sądecczyzną regiony Karpat. Na przełomie paleogenu i neogenu, kiedy zrąb tego górotworu został już ukształtowany, rozpoczął się na jego obszarze intensywny proces ewolucji fauny górskiej. Panował wówczas ciepły klimat epoki mioceńskiej, a wśród zwierząt – dotyczy to szczególnie kręgowców – znaczną część stanowiły gatunki ciepłolubne, przodkowie współczesnej fauny subtropikalnej. Pamiętajmy jednak, iż podobnie jak to ma miejsce obecnie, większość gatunków ówczesnej fauny należała do bezkręgowców. Nieliczne spośród nich opanowały głębsze warstwy gleby, jaskinie oraz wody podziemne i znalazły w nich dogodne, a zarazem stabilne siedlisko życia. Dlatego też mimo upływu setek tysięcy, a nawet milionów lat zwierzęta te ulegały bardzo nieznacznym zmianom. Przykładem gatunku, który- możemy uznać za najstarszy, mioceński relikt na Ziemi Sądeckiej, jest niepozorny chrząszcz z rodziny biegaczowatych Pseudanophtalmus pilosellus stobieckii. Owad ten, żyjący w najgłębszych warstwach gleby i w jaskiniach, odnaleziony został w Beskidzie Sądeckim na niewielkim obszarze wokół wierzchołka Radziejowej. Warto dodać, że karpackie gatunki rodzaju Pseudanophtalmus najbliższych krewniaków posiadają w Appalachach na kontynencie północnoamerykańskim, co świadczy o wielkiej stabilności ich genotypów, trwającej nieprzerwanie od 60-70 min lat. W tym bowiem czasie nastąpiło rozdzielenie obu kontynentów. Reliktami pochodzącymi z trzeciorzędu są także gatunki, które zamieszkują środowiska izolujące je od bezpośrednich wpływów atmosferycznych, np. glebę, ściółkę itp. W miarę zmian klimatycznych zapewne zmieniały one areał występowania i liczebność populacji, jednakże w epoce lodowej nie zostały wyparte na południe. Przykładem takich zwierząt mogą być dwa niewielkie chrząszcze z rodziny biegaczowatych zamieszkujące humus – Trechus pulchellus, rozpowszechniony w Sudetach i północnej części łuku Karpat, oraz Trechus pulpani, występujący tylko w północnej części Karpat Wschodnich, a w Karpatach Zachodnich wyłącznie w Pieninach, Beskidzie Sądeckim i Niskim. Za trzeciorzędowym pochodzeniem obu gatunków przemawia fakt, że północna granica ich zasięgu na przedpolu Karpat i Sudetów pokrywa się bardzo dokładnie z linią zasięgu lądolodu w okresie największego na naszych ziemiach zlodowacenia zwanego glacjałem krakowskim. Autor tej interesującej obserwacji, prof. dr J. Pawłowski z Zakładu Zoologii Systematycznej PAN w Krakowie, twierdzi, iż oba chrząszcze żyły na tym obszarze już przed nadejściem epoki lodowej. Populacje, które znalazły się pod lodem, wyginęły, sąsiednie zaś przetrwały epokę lodową, ale mimo upływu setek tysięcy lat i wielokrotnych zmian klimatu nie zrekonstruowały swego pierwotnego zasięgu w kierunku północnym. Do trzeciorzędowych reliktów Ziemi Sądeckiej możemy również zaliczyć wszystkie gatunki endemiczne dla Karpat Zachodnich, ponieważ mogły się one wykształcić jedynie w wyniku długotrwałej ewolucji, liczonej w milionach lat. Nie są one jednak zbyt liczne, Karpaty Zachodnie bowiem nie stanowiły w trzeciorzędzie tak wielkiego centrum rozwoju fauny górskiej jak Karpaty Wschodnie i Południowe lub Alpy. Przeważnie są to zwierzęta niewielkie, o ograniczonych możliwościach poruszania się. Zalicza się do nich dwie ziemnowodne jętki Caenis beskidensis i Ecdyonurus carpaticus. Pierwsza z nich znaleziona została w Czarnym Potoku koło Krynicy, druga żyje w przyźródliskowych partiach potoków Beskidu Sądeckiego. Znacznie zmienił się skład gatunkowy fauny kręgowców Karpat w plejstocenie. W okresach glacjalnych gatunki ciepłolubne wycofały się na południe, a w ich miejsce napływały formy charakterystyczne dla tundry i tajgi. Wraz z kręgowcami wyemigrowało wiele gatunków zwierząt bezkręgowych, związanych z określonymi gatunkami roślin lub z zespołami roślinnymi. Przypuszcza się, iż w ten sposób wyparta została z północnej części łuku Karpat cała zoocenoza ciepłolubnych i bogatych w gatunki lasów bukowych. Zwierzęta tajgi i tundry, które przybyły na nasze ziemie w okresach zimnych glacjałach i przetrwały tu do czasów obecnych, określamy mianem reliktów glacjalnych. W nomenklaturze zoogeograficznej zwane są północno-górskimi lub borealno-alpejskimi i mają współcześnie dwa główne centra rozmieszczenia. Jedno obejmuje północną Europę, sięgając najdalej na południe do nizin środkowoeuropejskich, drugim są masywy górskie w środkowej i południowej Europie. Na Ziemi Sądeckiej spotykamy wiele przedstawicieli tej grupy zwierząt. Należą do nich dwa gatunki ptaków -orzechówka i drozd obrożny. Znacznie więcej przykładów można znaleźć wśród bezkręgowców. W okolicach Krynicy odkryto na jedynym dotąd w Karpatach stanowisku niewielką błonkówkę Crabro styrius, rozpowszechnioną w Alpach, północnej Szwecji i Anglii. Obszar Beskidu Sądeckiego zamieszkuje również trzmiel Bombus jonellus, zasiedlający góry środkowej Europy i północną część naszego kontynentu. Z chrząszczy do tego elementu geograficznego należą biegacz Carabus nitens i ryjkowiec – Otiorhynchus rugosus. Ten ostatni wykształcił w Karpatach odrębny podgatunek, różniący się wyglądem od formy północnej p. fot.. W plejstocenie, w miarę obniżania się temperatury i coraz dłuższego zalegania pokrywy śnieżnej, wiele gatunków spośród ówczesnej fauny karpackiej wycofało się wzdłuż łuku Karpat na południowy wschód lub poprzez Białe i Małe Karpaty na południowy zachód. Były również i takie, które wycofały się w obu kierunkach. Do nich należy duży ryjkowiec Liophloeus lentus. W ostojach na skutek długotrwałej izolacji wytworzył on dwa odrębne podgatunki. Po ustąpieniu lodowca forma zachodnia L. I. lentus wróciła na opuszczony poprzednio obszar, ale zdołała opanować jedynie część Beskidu Sądeckiego leżącą między Dunajcem a Popradem. Wędrujący od południowego wschodu podgatunek L. I. gibbus zatrzymał się na wschodnim brzegu Popradu.Dunajec i Poprad stanowiły przeszkodę w wędrówce także dla wielu innych zwierząt. Stały się one kresem wędrówki dla górskiej stonogi Lepidoniscus minutulus rozprzestrzeniającej się od zachodu, a także dla dwóch chrząszczy z rodziny ryjkowców. Jeden z nich -Otiorhynchus obsidianus – w swej wędrówce z Karpat Wschodnich dotarł tylko do Popradu, drugi – Donus rubi – zajął cały Beskid Sądecki i Pieniny. W ciepłych okresach plejstocenu i w optimum klimatycznym holocenu Sądecczyzna była świadkiem migracji gatunków południowych. Ogromnym ułatwieniem dla wędrówek z południa na północ były przełomowe doliny Dunajca i Popradu. Pozwalały one na szybkie przekroczenie pasm beskidzkich bez konieczności uciążliwej migracji pionowej. Wędrówki zwierząt, zwłaszcza dużych i dobrze latających gatunków, odbywały się w poprzek Karpat także wieloma innymi szlakami, jednakże trasa wiodąca z południa doliną Toply na Słowacji, a następnie Popradu i Dunajca była i jest do dzisiaj jedną z najważniejszych w Beskidach Zachodnich. Świadczy o tym fakt, iż wiele południowych gatunków zwierząt ma tu jedyne w Polsce stanowiska. Niektóre z nich występują nie tylko wzdłuż Popradu, ale także docierają doliną Dunajca do odległych stanowisk na niżu. Wśród gatunków znanych w Polsce wyłącznie z doliny Popradu wymienimy pluskwiaka Piezocranum simulans, występującego na stepach Węgier i Rumunii, szarańczaki Calliptamus barbarus p. na 54 i Ćeles variabilis, rozpowszechnione głównie w południowej i południowo-wschodniej Europie, oraz ważkę Agrion scitulum. Grupę gatunków, które opanowały południowe skrawki Ziemi Sądeckiej i mają stanowiska położone na północ od omawianego terenu, reprezentuje pszczolinka Andrena limata. Błon-kówka ta występuje w wielu miejscach w dolinie Popradu, ponadto została znaleziona w okolicach Szczucina nad Wisłą. Innym przykładem gatunku, który przedarł się przez Karpaty i zawędrował dalej na północ, jest niewielki chrząszcz ryjkowiec Ceutorhynchus ornatus, zasiedlający dolinę Popradu oraz okolice Miechowa. Proces migracji zwierząt i kolonizowania przez nie nowych obszarów nie jest w Karpatach zakończony. Wiemy z dokładnych obserwacji przeprowadzanych w ostatnich latach, iż wiele gatunków przemieszcza się tu w różnych kierunkach. W dwudziestoleciu 1950-1970 zasiedliła obszar Ziemi Sądeckiej przybyła z południa synogarlica turecka, zwana też sierpówką, w ostatnim stuleciu rozpowszechnił się tutaj również kulczyk, ptak pochodzący z południo-wo-zachodniej Europy. Wiele gatunków zwierząt, które pojawiły się na Sądecczyźnie, zawdzięcza swoje rozprzestrzenienie człowiekowi. Zagadnienie to jednak naświetlimy w rozdziale „Przyroda i człowiek”.